Narzekasz na ciągły brak energii, prowadzisz stresujący tryb życia, cierpisz na dolegliwości trawienne, a do tego masz problemy z redukcją wagi? Masz wrażenie, że Twój metabolizm chodzi jak czołg, tyjesz od powietrza, a do tego wszystkiego pojawiła się niedoczynność tarczycy? To tylko kilka objawów, które powinny być dla Ciebie ważną informacją, szczególnie gdy pomimo podejmowania różnych prób i stosowania wielu diet, Twoje samopoczucie wciąż się pogarsza, zmęczenie narasta, podobnie jak tkanka tłuszczowa.
Ostatnia deska ratunku
Kiedy w organizmie jeden narząd nie domaga, pojawiają się zazwyczaj typowe objawy, które pomagają nam namierzyć problem. Typowe dla niedoczynności tarczycy są wypadające włosy, a dla dysbiozy jelitowej – problemy trawienne. Jednak coraz częściej spotykam osoby w różnym wieku, które pomimo dbania o zdrowy styl żywienia, wciąż doświadczają szeregu objawów, które ciężko połączyć ze sobą w jakiś logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy. Ostatnią ścieżką diagnostyki jest zazwyczaj sprawdzenie stanu nadnerczy. Przy przestresowaniu organizmu i wyczerpaniu odpowiadającego za reakcję obronną organu, jakim są nadnercza, doświadczamy szeregu objawów, związanych z zaburzoną pracą niemalże całego organizmu. I nie chodzi tu tylko o stres spowodowany powszechnymi czynnikami stresogennymi, jak utrata pracy czy brak pieniędzy na spłatę kredytu, ale wiele innych czynników, które nigdy nie przyszłyby Ci do głowy. Zmęczenie nadnerczy, a tak naprawdę cały szereg objawów chorobowych wspomnianych powyżej, może być spowodowany dosłownie przemęczeniem i przeciążeniem nadnerczy, które w takim stanie przestają produkować hormony, a to w zależności od stopnia ich niedoboru, daje różne objawy.
Mało kto z nas ma świadomość o tym, że nosi w sobie dwa nadnercza, bez których nie byłby w stanie funkcjonować. Dużo mówi się na temat układu odpornościowego, chorób autoimmunologicznych, depresji, problemów z gromadzeniem wody i zaburzeń miesiączkowania, jednak najczęściej nadnercza zostają w tym wszystkim pomijane. Nie możesz schudnąć? – Jedz połowę! Puchniesz? – wypij herbatkę moczopędną! Nie masz siły? – śpij więcej! – takie Masz chorobę autoimmunologiczną – bierz sterydy! Nie masz okresu? – włącz antykoncepcję. Takie rozwiązania podpowiada nam dzisiejsza medycyna XXI wieku i choć pewnie w większości takie działania skutecznie zmniejszają objawy kulejących układów i organów, których działanie może być zależne od pracy nadnerczy, to nigdy przenigdy przyjmowanie leków nie wyreguluje pracy nadnerczy, w przypadku ich wyczerpania.
Leczenie objawowe nigdy Cię nie wyleczy
Leczenie objawów niewłaściwie pracujących nadnerczy, to leczenie objawowe, a tak naprawdę jest to leczenie nie samych wyczerpanych nadnerczy, a jedynie objawów spowodowanych ich niewłaściwą pracą.
Jak takie leczenie wygląda w praktyce?
Podawanie hormonów pacjentce z niedoczynnością tarczycy, która nie ma choroby Hashimoto, jej tarczyca nie jest zniszczona, a z jakiegoś powodu źle pracuje. Zawodzi komunikacja związana z pracą podwzgórza i przysadki, która jednocześnie jest elementem szlaku działania nadnerczy. Jeśli nadnercza działają nieprawidłowo, zawodzi praca tarczycy. Dlatego jedną z rzadko wymienianych przyczyn niedoczynności tarczycy jest właśnie niedoczynność nadnerczy.
Zatrzymywanie wody, puchnięcie i obrzęki – pacjentce wykonuje się badania elektrolitów, doradza się picie większej ilości wody, przyjmowanie naparów z pokrzywy czy leków diuretycznych, aby pozbyć się obrzęków. A czy ktoś zapytał, jaka jest przyczyna gromadzenia wody? Przyczyn może być wiele, począwszy od insulinooporności, zaburzeń gospodarki wodnej, nieprawidłowej diety, dysfunkcji nerek, czy właśnie przeciążenia związanego ze stresem! Nadnercza odpowiadają za produkcję aldosteronu, który utrzymuje równowagę wodno-elektrolitową, jednak w momencie przeciążenia zaburzone zostaje wydzielanie aldosteronu, co prowadzi do wzmożonego pragnienia, pożądania słonych pokarmów, czy odwodnienia na poziomie komórkowym oraz związanym z tym gromadzeniem nadmiaru wody. Podawanie leków odwadniających nie rozwiązuje przyczyny, a jedynie tymczasowo łagodzi objawy.
? problemy z odpornością? Choroby autoimmunologiczne? – podajemy glikokortykosteroidy w dużych dawkach, czyli sterydy, których zadaniem jest tłumienie funkcji odpornościowych poprzez silne działanie przeciwzapalne. Podobnie działa nasz endogenny kortyzol, który przecież jest najlepszym dla nas kortykosteroidem. Odporność pada, kiedy nadnercza są przeciążone do tego stopnia, że nie potrafią produkować odpowiedniej ilości kortyzolu, a więc naturalne funkcje przeciwzapalne i odpornościowe wyłączają się. Wsparcie nadnerczy i ich regeneracja są konieczne w przywróceniu zdrowia u osób z chorobami autoimmunologicznymi. Nie tłumienie, a przywrócenie prawidłowego działania układu odpornościowego.
Nadnercza biorą udział w reakcjach stresowych oraz w regulacji gospodarki węglowodanowej i to właśnie one produkują hormon stresu czyli kortyzol. Z mojej praktyki wynika, że zmęczenie nadnerczy zdarza się coraz częściej, w szczególności u kobiet, które cechują się zazwyczaj słabszą psychiką. Do tej pory wyczerpanie nadnerczy było ostatnim zaburzeniem, na które zwracałam uwagę podczas wywiadu dietetycznego, jednak coraz częściej zdarza się, że przyczyną braku spadku wagi, puchnięcia, przemęczenia, braku energii, niedoczynności tarczycy, przewlekłych problemów z trawieniem są właśnie nieprawidłowo pracujące nadnercza! Wiemy, że stres może siać spustoszenie w organizmie, jednak wydaje mi się, że często olewamy temat słysząc „może to stres”. Kiedyś faktycznie stresowaliśmy się mniej lub rzadko a konkretnie, natomiast w dzisiejszych czasach, przywykliśmy do permanentnego życia w stresie. Nasze nadnercza nie.
Jeśli nigdy nie sprawdzałeś stanu swoich nadnerczy, a niepokoją Cię Twoje dolegliwości zdrowotne koniecznie przeczytaj dalszą część. Z dalszych akapitów dowiesz się, co obciąża nadnercza, czy problem wyczerpanych nadnerczy może dotykać Ciebie i w jaki sposób wspierać organizm dietetycznie, gdy występuje u Ciebie problem z nadnerczami.
Na jaki stres reagują nadnercza?
- Sytuacje stresowe w domu, w pracy, w związku
- Oglądanie horrorów i filmów sensacyjnych, czy czytanie książek o podobnej tematyce,
- Brak snu, nieodpowiednia jakość snu, sen poniżej 8 godzin, częste wstawanie w nocy, zarywanie nocek – krótki czas na głęboki najbardziej pożądany sen
- Nieprzespane noce
- Praca zmianowa
- Nieodpowiednia dieta obfitująca w przetworzoną żywność i węglowodany, a uboga w tłuszcz
- Omijanie posiłków (w przypadku gdy wywołuje to wahania poziomu cukru we krwi)
- Spożywanie posiłków o wysokim indeksie glikemicznym, szczególnie u osób z insulinoopornością
- Nietolerancje i alergie pokarmowe
- Pasożyty, przerost candidy, infekcje bakteryjne i inne przewlekłe choroby
- Brak czasu na odpoczynek, działanie w napięciu czy pod presją czasu
- Perfekcjonizm i pracoholizm, czyli brak równowagi między obowiązkami, pracą a czasem wolnym
Nie ważne czy stresujesz się przed wystąpieniem publicznym, czy jest to stres związany z brakiem sensu życia. Twoje nadnercza reagują tak samo. Chcesz wiedzieć, co się dzieje, gdy się stresujesz i jak to wpływa na Twoje objawy?
Co dzieje się z ciałem pod wpływem stresu?
Po pierwsze najpierw Twój mózg rozpoznaje, która sytuacja jest dla niego stresowa. Tak naprawdę dużo zależy od Twojej osobowości. Są osoby, które będą stresowały się przed wspomnianym wyżej publicznym wystąpieniem, a są takie dla których będzie to proste i przyjemne, a w dodatku zrobią to z uśmiechem.
Kiedy Twój mózg rozpoznaje sytuację jako stresową, zaczyna się produkcja hormonów: CRH i ACTH. Ta reakcja jest jak najbardziej pożądana w momencie, gdy stres jest odpowiedzią na prawdziwie stresującą i zagrażającą życiu sytuację jak np. ucieczka czy niebezpieczna wspinaczka górska. Wtedy natychmiast reaguje całe ciało, a jednocześnie nadnercza zaczynają produkować kortyzol, który pomaga Ci przetrwać w takiej sytuacji. W momencie stresu wyłączają się m.in. układ odpornościowy oraz procesy trawienne. To nie przypadek, że organizm w momencie walki lub ucieczki chce skoncentrować się na pracy mózgu oraz skupić całą wewnętrzną energię na efektywnej pracy kończyn, które w momencie ucieczki mogą się bardzo przydać.
To oznacza, że za każdym razem gdy się stresujesz nadnercza produkują kortyzol. Niezbędny do przeżycia kortyzol.
Jeśli stres pojawia się „od święta” nie ma w tym nic złego. Po sytuacji stresowej wszystko wraca do normy. Jednak gdy nawykowo niedosypiasz, dużo przesiadujesz na komputerze i telefonie, jesz nieregularnie, stresujesz się pracą i przyszłością twoje nadnercza CAŁY CZAS produkują kortyzol, choć nie dzieje się to bez końca. U osób z długoletnim przeciążeniem stresem, pomimo momentów stresowych, nadnercza nie są w stanie produkować kortyzolu, co prowadzi do objawów, o których dowiesz się poniżej.
Czy zmęczenie nadnerczy może mnie dotyczyć?
Zadaj sobie pytanie, czy doświadczasz poniższych objawów?
- Trudności z wyspaniem się
- Zmęczenie przez cały dzień
- Pragnienie słonych pokarmów
- Chęć na słodkie pokarmy
- Nasilone objawy PMS
- Problem z zrzuceniem wagi
- Cellulit
- Gromadzenie wody, obrzęki
- Bolesność piersi
- Niedobór wody wewnątrzkomórkowej a nadmiar zewnątrzkomórkowej (my to sprawdzamy w czasie konsultacji na moim analizatorze medycznym Jawon Medical X-Contact)
- Chwiejność emocjonalna
- Problem z radzeniem sobie ze stresem
- Osłabiony układ odpornościowy, łatwe łapanie infekcji
- Częste bóle głowy
- Szybkie męczenie się, nawet przy niewielkim wysiłku
- Częste oddawanie moczu
- Częste pragnienie i suchość w ustach
- Problemy trawienne, niedokwaszony żołądek, złe trawienie pokarmów mięsnych, dysbioza jelitowa, gazy, wzdęcia, zaparcia, nieświeży oddech, refluks, zgaga
- Depresja
- Problemy skórne, przebarwienia, trądzik, wypadające włosy
- Niedoczynność tarczycy
- Epizody hipoglikemii w ciągu dnia, gorsze samopoczucie przy pominiętym posiłku, konieczność posilenia się słodkim
- Choroby autoimmunologiczne, łatwe łapanie infekcji
- Obniżone libido
- Uderzenia gorąca, nocne poty
- Nierównowaga w gospodarce estrogen/progesteron
Cała prawda o poziomie kortyzolu, czyli badanie które nie powie Ci nic
Przewlekły stres nie pozostaje obojętny dla Twoich nadnerczy. Jeśli stres jest chwilowy to nadnercza działają tak, jak bateria w telefonie. Jeśli dużo używasz telefonu to bateria rozładowuje się, a potem wystarczy podłączyć do źródła prądu i znowu działa. Nadnercza w przewlekłym stresie nie są jak bateria, a raczej jak krzaczek bazylii, którą hodujesz na oknie. Jeśli zrywasz po kilka listków co jakiś czas, to dobrze wiesz, ze krzaczek nie maleje, bo w międzyczasie bazylia cały czas skupia swoją energię na produkcji nowych listków. Jeśli będziesz zrywać po kilka listków dzień w dzień i tak przez dłuższy czas, to w końcu zostanie sama łodyga. W tym momencie potrzebujesz włożyć dużo wysiłku, by krzaczek bazylii znów wyglądał tak jak wcześniej i by korzystać z jego walorów zdrowotnych.
Jeśli stresujesz się przewlekle, Twoje nadnercza nie są w nadążyć ze swoją regeneracją i nie naładują się, a więc wydzielają cały czas kortyzol, ale po pewnym czasie produkcja kortyzolu zmniejsza się, pomimo, że cały czas się stresujesz. Komiczne jest to, kiedy lekarz zleca Ci badanie kortyzolu na czczo, Ty jesteś przekonany, że stres Cię zabija i naprawdę nie wiesz już co robić, by sobie pomóc, a jak na złość w pomiarze z krwi kortyzol wychodzi w normie, a nawet bardzo nisko. Czy to oznacza, że z nadnerczami jest wszystko OK? Nie! To nie jest Twój „normalny” i prawdziwy poziom, ponieważ jesteś w ciągłym stresie, a twoje nadnercza nie są w stanie produkować wystarczającej ilości hormonów. Niski, jednopunktowy wynik kortyzolu na czczo nie jest żadnym wyznacznikiem diagnostycznym. Tym bardziej, gdy całe ciało podrzuca objawy, podpowiadając tym samym, że nie radzi sobie ze stresem prawidłowo. Co gorsze, ten stan może po pewnym czasie może doprowadzić do całkowitego wyczerpania rezerw nadnerczowych, a więc po pomiarze we krwi Twój kortyzol może wyjść już poniżej normy lub bardzo nisko.
Jaką sprawdzić pracę nadnerczy?
Jeśli od lat szukasz przyczyny swoich dolegliwości, a po przeczytaniu tego artykułu podejrzewasz u siebie problem z nadnerczami, wykonaj poniższe badania. Tylko kompleksowe badania pomogą popatrzeć specjaliście czy lekarzowi w sposób holistyczny i przeanalizować współdziałanie poszczególnych hormonów:
- DHEA-S
- Kortyzol na czczo – a najlepiej dobowy profil ze śliny kortyzolu lub kilka oznaczeń kortyzolu w ciągu dnia
- ACTH
- Hormony płciowe, które również produkowane są przez nadnercza: testosteron, progesteron, estrogen (miedzy 19-21 dniem cyklu)
- Aldosteron
- Badanie ogólne moczu – tutaj warto zwrócić uwagę na ciężar właściwy moczu (wpływ niedoboru aldosteronu)
- Elektrolity. Sód, potas, chlorki. Zazwyczaj w przypadku niewydolnych nadnerczy obserwujemy wysoki potas i niski sód.
Jak wyczerpanie nadnerczy wpływa na dolegliwości trawienne?
Pamiętaj, że za każdym razem w momencie stresu wyłącza się także praca przewodu pokarmowego, co u niektórych skutkuje biegunką, a u innych zaparciami czy wzdęciami. Objawem przestresowanego organizmu może być też odbijanie się po posiłkach, problem z trawieniem mięsa, cuchnące gazy, wzdęcia, czy przerost bakteryjny jelita. To tylko część objawów.
Zależność między nadnerczami a IBS jest tak naprawdę obustronna i nie zawsze łatwo jest ustalić, jaka była pierwotna przyczyna obydwu współistniejących zaburzeń. Kiedy cierpisz na obydwa, ich objawy mogą się wzajemnie napędzać.
Po pierwsze, przewlekły stres wywołany przez dolegliwości trawienne (które może spowodować pasożyt, nadwrażliwości pokarmowe, przerost bakterii proteolitycznych itp.) może prowadzić do ostatecznego zmęczenia nadnerczy. Po drugie, wzrost kortyzolu, adrenaliny i innych hormonów uwalnianych w wyniku stresu może, jak wspomniałam powyżej, tłumić układ odpornościowy, hamować trawienie, a nawet zmniejszać liczbę dobrych bakterii w naszych jelitach. Efekt tego jest taki, że pojawiają się problemy z przewodem pokarmowym. Wszystko to może prowadzić do objawów IBS. Czyli przewód pokarmowy kuleje i woła o pomoc, a przyczyna jest nieznana.
Podobnie, rozregulowana gospodarka węglowodanowa, co często zdarza się u osób z insulinoopornością, które nie stosują diety dobranej pod wynik swojej krzywej cukrowej i insulinowej. Właśnie po to, pijemy w badaniu roztwór glukozy, aby sprawdzić w jaki sposób organizm metabolizuje cukier, jak mocno wydziela się insulina w odpowiedzi na cukier, jak długo utrzymuje się podwyższony poziom glukozy i czy występuje tendencja do hipoglikemii. Na postawie wyniku krzywej dobieramy dietę, która pomoże Ci zmniejszyć ewentualną hiperinsulinemię oraz wprowadzamy taki rozkład posiłków i taką ich ilość w ciągu dnia, aby uzyskać niski poziom insuliny, przy jednoczesnym zapobieganiu zbyt niskim poziomom glukozy. Wtedy działamy pozytywnie na efekty redukcyjne oraz zapobiegamy dalszemu przemęczeniu nadnerczy. Każde z zaburzeń związanych z gospodarką glukozowo-insulinową będzie dla organizmu stresorem!
Od czego zacząć?
Możesz więc stawać na głowie, latać na siłownię, jeść zdrowo, pić dużo wody, kupować ekologiczne jedzenie i wszystko przygotowywać samodzielnie, a mimo to nie schudniesz. Możesz brać najlepsze probiotyki i jeść same warzywa, a mimo to Twój brzuch nadal będzie wzdęty. Możesz spędzić lata nad szukaniem przyczyn dolegliwości ze strony Twojego przewodu pokarmowego, niedoczynności tarczycy, czy problemów ze zrzuceniem wagi. Nie maltretuj swojego organizmu i nie działaj objawowo szukając cud-środków na odchudzanie, apetyt, gromadzenie wody, PMS. Szukaj przyczyn swoich dolegliwości. Być może straciłeś już kilka lat stosując porady różnych specjalistów, różne diety, różne suplementy, ale nigdy nie wykonałeś odpowiedniej diagnostyki…? Bo przecież badania kosztują, bo kto to zinterpretuje, bo przecież jest tyle suplementów, że za którymś razem na pewno trafisz. Nie byłabym tego taka pewna, czy uda Ci się trafić z rozwiązaniem, gdy nie znasz przyczyny. Posłuchaj sygnałów, jakie przesyła Ci Twoje ciało. Jeśli stres jest obecny w Twoim życiu bardzo długo, a objawy przypominają Ci te, o których przeczytałeś w poście to czas, by coś zmienić.
Jaka dieta dla wyczerpanych nadnerczy?
- Odżywcza! Jeśli nadnercza mają się regenerować, potrzebujesz kalorii, a nie restrykcji kalorycznych
- Niełączenie czy lecznicza dieta niełączenia – przyda się, kiedy zależy Ci na dobrym wchłanianiu, a jednocześnie odciążeniu przewodu pokarmowego. Często stosuję u osób, u których problemem jest fermentacja proteolityczna związana z przerostem bakterii gnilnych. Jednocześnie u takich osób wprowadzamy dokwaszanie żołądka przy produktach białkowych i utrzymywanie odpowiednich przerw między posiłkami. Badanie kału na resztki pokarmowe lub wykonanie pośredniego testu dysbiozy będzie pomocne.
- Dobierz dietę pod krzywą cukrową i insulinową – jeśli wykonałeś to badanie, to z pewnością dieta dobrana zgodnie z indywidualną tolerancją komórek na glukozę może znacznie poprawić Twoją jakość życia. Niewłaściwie dobrana ilość cukru w posiłku, zbyt częste lub zbyt rzadkie posiłki, mogą stresować Twoje nadnercza, czy sprzyjać szybszemu starzeniu organizmu, w przypadku gdy cukier dostarczany z posiłkiem nie może być na bieżąco wykorzystany. Podaż cukru w diecie musi być na takim poziomie, aby mógł być zużywany, nie gromadzony w tkance tłuszczowej.
- Żadnego cukru i słodyczy – w ten sposób „stresujesz” nadnercza i możesz doprowadzić do hipoglikemii. Jednocześnie doprowadzasz do dysbiozy jelitowej, dokarmiasz candidę, niszczysz kosmki jelitowe, co prowadzi do problemów z wchłanianiem i gorszej regeneracji nadnerczy. Koło się zamyka.
- Unikaj zbyt długich odstępów miedzy posiłkami, jeśli masz tendencje do hipoglikemii. Wtedy stopniowo zmniejszaj częstotliwość posiłków i rotuj węglowodany.
- Nie jedz posiłków składających się wyłącznie z węglowodanów. Po strawieniu węglowodanów, uzyskane z ich przemian cząsteczki glukozy przechodzą do krwioobiegu. W przypadku zjedzenia posiłku składającego się z płatków owsianych, suszonej żurawiny, mleka i miodu dostarczasz posiłek z 90% zawartością cukrów! O ile nie jesteś osobą aktywną fizycznie, ten posiłek da Ci energię na krótki czas, wpływając tym samym na chęć sięgnięcia po słodkie.
- Unikaj głodówek i diet niedoborowych – nadnercza potrzebują kompleksu witamin, by pracować prawidłowo
- Pobudzanie przewodu pokarmowego i pracy żołądka – jeśli się stresujesz, przewód pokarmowy nie pracuje prawidłowo. Jeśli masz wyczerpane nadnercza lub przewlekle się stresujesz, Twoja produkcja enzymów trawiennych jest osłabiona. W przypadku osób z przemęczonymi nadnerczami, jedzenie ma tendencję do zalegania w żołądku dłużej niż zwykle. To powoduje, że niestrawiony pokarm fermentuje, co podrażnia błonę śluzową żołądka, prowadząc np. do zgagi lub wzdęć.
- Sprawdź, jak trawisz – możesz to zrobić wykonując badanie analizy kału pod kątem resztek pokarmowych. W przywróceniu właściwego trawienia pomogą enzymy trawienne, surowe warzywa, gorzkie zioła, praca z nerwem błędnym.
- Nie podjadaj między posiłkami – daj swojemu przewodowi pokarmowemu czas i warunki, by się regenerował. Pomiędzy posiłkami przewód pokarmowy oczyszcza się, a więc będzie mógł lepiej przygotować się na zjedzenie kolejnego posiłku. W przypadku osób z niedoborem kwasu solnego czy enzymów trawiennych, może powodować zaleganie pokarmów w żołądku, stąd zbyt częste posiłki nie będą efektywnie trawione.
- Dokładnie przeżuwaj posiłki – jeśli nie pogryziesz kęsa jedzenia, to Twój żołądek nie ma zębów, żeby rozgryźć włókna, szczególnie tak ciężkostrawne, jak włókna mięsne. Tym sposobem jesz, ale nie odżywiasz się, tylko zapychasz jelita, aby nie czuć głodu! A w dodatku w przewodzie pokarmowym nasili się fermentacja, a wraz z nią idą w parze gazy i wzdęcia.
- Dokwaszaj żołądek – w stresie oraz niedoczynności tarczycy nie wydzielasz odpowiednich ilości kwasu solnego.
- Sama dieta to za mało. Pracuj nad źródłem Twojego stresu! Stosuj techniki oddechowe, konsultuj się z psychoterapeutą, dbaj o dobrych ludzi wokół.
- Cholesterol i tłuszcze zwierzęce – muszą być, jeśli chcesz by nadnercza dobrze pracowały. Bez nich nie jest możliwa regeneracja. To z cholesterolu produkuje się pregnenolon – a z niego wszystkie pozostałe hormony jak kortyzol, aldosteron, estrogen, czy progesteron. Nie ma cholesterolu – nie naprawisz nadnerczy, ani układu hormonalnego.
- Odpowiednia suplementacja – dzięki niej możemy wspierać poszczególne szlaki syntezy hormonów nadnerczy.
Jeśli podejrzewasz u siebie przemęczenie nadnerczy, żyjesz w przewlekłym stresie, a do tego masz kilka z powyższych objawów, w których nikt nie jest w stanie Ci pomóc, to może być sygnał o wyczerpanych nadnerczach lub o tym, że nadal nie znasz przyczyn swoich dolegliwości. Dzięki rozmowie i zestawieniu wszystkich objawów razem, łatwiej będzie skutecznie zadziałać. Jeśli potrzebujesz pomocy i chcesz wesprzeć swoje nadnercza naturalnie, zgłoś się do dietetyka klinicznego. Chętnie pomogę dobrać odpowiednie badania, plan posiłków zgodny z potrzebami organizmu oraz odżywczy jadłospis i suplementację wspierającą regenerację organizmu. Ten temat jest bliski mojemu sercu.
Jeśli chcesz zarezerwować konsultację możesz to zrobić:
➡️ przez stronę KLIKNIJ TUTAJ
➡️ telefonicznie: 573 455 447
➡️ e-mailowo: biuro@compl-eat.pl
➡️ przez znany-lekarz KLIKNIJ TUTAJ